Baranek i Gołębica
Aszer Intrater
Kiedy Jeszua pojawił się nad Jordanem aby rozpocząć swoją posługę, Jan przedstawił go na dwa sposoby:
Jan 1:29, 36
Oto Baranek Boży
Skąd wiedział, że Jeszua był Barankiem? – Dzięki Gołębicy.
Jan 1:32
Widziałem Ducha, zstępującego z nieba jakby gołębica; i spoczął na nim.
Jest w Jeszui coś z baranka i jest w Duchu Świętym coś z gołębicy. Wspólna charakterystyka obydwu tych zwierząt zawiera się w słowie łagodność. Jeszua i Duch Święty są łagodni jak gołębica i baranek.
Ktoś, kto jest silny i zdrowy nie potrzebuje łagodności. Łagodność potrzebna jest jednak, by dotknąć i uzdrowić kogoś, kto jest słaby i zraniony.
W minionym tygodniu dzieliłem się tym przesłaniem w małym kościele w Rzymie. Poczuliśmy obecność Ducha Świętego i Jego moc ku uzdrawianiu. Pewna niewierząca kobieta, która przyszła na spotkanie po raz pierwszy, poprosiła o uzdrowienie z bólu szyi. Betty położyła na nią ręce. Została od razu uzdrowiona. Pastor poprowadził ją w modlitwie pokuty i przyjęcia zbawienia, po czym ona i jej chłopak podjęli decyzję, że wejdą w przymierze małżeńskie. Wrażliwość Baranka przyniosła uzdrowienie, zbawienie i świętość.
[Zauważ: Zarówno „Baranek” jak i „Gołębica” będą zaangażowani w żarliwy sąd Boży: „gniew” Baranka (Objawienie 6:16) i „miecz” Gołębicy (Jeremiasz 46:16; 50:16). Jest to dowód na to, że sąd Boga jest sprawiedliwy i cierpliwy. Grzech jest tak zły, że nawet łagodność Baranka i Gołębicy jest poruszona do tego, by ukarać niegodziwych.]
Bunt przeciwko izraelskim więzieniom
Autor: K.S.
8 marzec 2002: Zatrzymałem się na lunch w słoneczne popołudnie w pobliskiej Cafe Cafit. Do kawiarni wszedł człowiek, który zwrócił moją uwagę: miał na sobie zimową kurtkę z kapturem i duży plecak; jego twarz była zarumieniona i spocona.
Chwilę potem człowiek ten został wypchnięty z kawiarni przez kelnera i ochronę. Ujarzmili go na chodniku i w przeciągu kilku sekund samochody policyjne i wojskowe wypełniły całą okolicę.
Ludzie zaczęli krzyczeć i wszędzie słychać było słowo: „bomba”; nasze komórki przestały działać. Dziewczyna stojąca obok mnie zaczęła płakać. Żołnierz podszedł do mnie i nakazał, abym usunął się do wydzielonego, bezpiecznego miejsca na ulicy.
Terrorysta-samobójca poprosił o szklankę wody a kelner, spostrzegłszy jego dziwny wygląd, poprosił o dowód osobisty. Kiedy mężczyzna sięgał do kieszeni, kelner zauważył kable na przegubie jego ręki, które prowadziły do detonatora. Wtedy złapał on jego rękę i wypchnął za drzwi.
Bóg uratował mnie i ochronił również wielu innych od tragedii. Gdyby temu człowiekowi udało się zdetonować bombę wewnątrz kawiarni, zginęłoby wielu ludzi i wielu zostałoby rannych.
Jeszcze kilka miesięcy po tym wydarzeniu odczuwałem strach ilekroć wchodziłem do kawiarni lub wsiadałem do autobusu. Zastanawiałem się czy człowiek którego złapali na gorącym uczynku wyjdzie z więzienia dzięki zamianie więźniów z Izraelem i znów wróci na ulice.
Abu Hamdiyeh (lat 64), który rekrutował i dysponował terrorystami-samobójcami, za co odsiadywał wyrok dożywocia w więzieniu, zmarł w tym tygodniu na raka zdiagnozowanego dwa miesiące wcześniej. Wśród Palestyńczyków wybuchły zamieszki dlatego, że człowiek ten nie został zwolniony na zasadach humanitarnych, mimo, że był przecież zdiagnozowany i leczony w izraelskim szpitalu w Negew.
Nie mogę zapomnieć dnia, w którym uczeń tego człowieka miał zamordować i ciężko zranić wielką liczbę ludzi. Większość światowych mediów podało do wiadomości jedynie raport, że palestyński więzień zmarł w rękach izraelskich władz, co spowodowało bunt Palestyńczyków wobec rzekomej niesprawiedliwości. Jak szybko świat zapomniał dlaczego ten człowiek był w więzieniu! Gdzie tutaj jest prawdziwe przestępstwo i niesprawiedliwość?
Makor Hatikvah, Mesjański Dzień Szkoły, Jerozolima
Cookie Shwaeber Issan, dyrektor szkoły
Trzy lata temu rozpoczęliśmy proces ubiegania się o oficjalne uznanie przez państwo naszej 20-letniej szkoły. Samo Ministerstwo Edukacji zachęcało nas by wejść pod zarząd państwa. Skrupulatnie spełnialiśmy każdy punkt przewidziany w procedurach i spełnialiśmy wszystkie stawiane nam wymagania, łącznie z pewnymi zmianami konstrukcyjnymi naszego budynku, których wymagało od nas Ministerstwo Zdrowia.
Spotkaliśmy się z regionalnymi urzędnikami, którzy przeprowadzili z nami wywiad, sporządzając obszerną dokumentację dotyczącą przebiegu studiów i kwalifikacji nauczycieli. Stawiali pytania studentom i przychodzili na wizytacje na zajęcia. Urzędnicy byli pod wrażeniem naszej szkoły, jej zasobów oraz standardów.
Kilka tygodni temu otrzymaliśmy odpowiedź: brak uznania i nakaz zamknięcia szkoły w ciągu 30 dni! Podane powody były albo niezgodne z prawdą albo dotyczyły małych technicznych szczegółów. Nasza tożsamość stanowiła wyzwanie dla Ministerstwa Edukacji, które zatwierdza jedynie dwie kategorie szkół religijnych: szkoły chrześcijan (mowa o arabskich chrześcijanach – którymi nie jesteśmy) lub szkoły ortodoksyjnych Żydów (ktorymi również nie jesteśmy).
Wkraczamy w coś, co prawdopodobnie będzie walką o istnienie wewnątrz prawa – walką, która nie dotyczy tylko naszej szkoły, ale w ogóle prawnej tożsamości mesjańskich Żydów we współczesnym izraelskim społeczeństwie. Pierwsza bitwa odbędzie się w najbliższą niedzielę, 7 kwietnia, kiedy to sąd ma zadecydować czy wstrzymać nakaz zamknięcia szkoły. Potrzebujemy waszych modlitw! Pomocy finansowej (na cele Makor Hatikvah) można udzielić przez www.jij.org.il.
Strażnik – wideo
Jeremiah Kaufman
Poniżej nasz nowy wideoklip sfilmowany na Starym Mieście w Jerozolimie, z początkiem nagranym w Warszawie, w Polsce. Nad filmem pracowali między innymi: osoba, która przeżyła Holokaust, żołnierz Izraelskich Sił Zbrojnych i muzycy z ziemi Izraela. Aby obejrzeć, kliknij tutaj.
Więcej informacji w zakładce: Ogłoszenia
Niedziela - nabożeństwo
godz. 10:00