O NAS KALENDARZ WYDARZEŃ OGŁOSZENIA UWIELBIENIE MODLITWA IZRAEL NAUCZANIE/MP3 MISJE SŁUŻBY
Modlitwa za rządzących, miasto i kraj

A starajcie się o pomyślność miasta, do którego skazałem was na wygnanie, i módlcie się za nie do Pana, bo od jego pomyślności zależy wasza pomyślność! Jer 29:7

Ludzie wierzący mają aż dwa sposoby na decydowanie o losach miasta i kraju, w którym żyją, jeden z nich jest ziemski, drugi niebiański i najlepiej, kiedy używają ich obu naraz. Nikt nie ma takiego wpływu na losy miasta i kraju jak ludzie wierzący. Powinni więc pamiętać, że w ich rękach i ustach jest błogosławieństwo i przekleństwo, życie i śmierć.

O pierwszym ze sposobów-ziemskim możemy przeczytać w 29. rozdziale księgi Jeremiasza. Wers 7. mówi: A starajcie się o pomyślność miasta (kraju, narodu)... Słowo ,,starajcie się' wskazuje na działania, które są w zasięgu naszych rąk i naszych możliwości. Zależność tu zachodząca jest bezpośrednia i bezwarunkowa. Powodzenie miasta (kraju, narodu) ma wpływ na nasze powodzenie, na nasze osobiste życie i jest w naszych rękach. W płaszczyźnie społecznej nasze staranie dotyczy czynnego udziału w życiu społecznym i politycznym, czyli między innymi możliwości decydowania o losach narodu przez uczestnictwo w wyborach. Bóg nie zagłosuje za Ciebie, nie wyśle anioła, aby za Ciebie wypełnił kartę do głosowania i wrzucił do urny, to Twoja powinność. Ten sposób ma jednak jeden trudny aspekt, który należy powiązać z drugim sposobem wpływu, zadając sobie pytanie: „Czy zawiodłeś się kiedyś na sobie?”. Jeśli tak, to już wiesz, jaką wadę posiada pierwszy sposób wpływu. Na człowieku można się zawieść. Nie zwalnia Cię to jednak z uczestnictwa w decydowaniu o tym, jaka osoba i jak partia polityczna będzie rządziła w Twoim mieście i kraju. Zawsze możesz sprawdzić przekonania światopoglądowe kandydatów, wybrać się na spotkanie wyborcze i sam zadać pytania. Jeśli połączysz pierwszy sposób z drugim, osiągniesz pełny sukces w walce o swoje miasto i jego, a także swoją pomyślność .

Ten drugi sposób na wpływ znajdujemy w dalszej części wersetu z księgi Jeremiasza 29,7: A starajcie się o pomyślność miasta … i módlcie się za nie do Pana, bo od jego pomyślności zależy wasza pomyślność! Jeśli nie mamy wyrytej w sercu prawdy zawartej w powyższym wersecie, to oznacza, że niemożliwą rzeczą jest modlić się z wiarą o rządzących i kraj, a także, że nie zależy nam na swojej osobistej pomyślności. Biblia zachęca jednak: Bez przystanku się módlcie (1Tes 5:17); módlcie się jedni za drugich (Jk 5,16). Co więcej mamy być za wszystko wdzięczni Bogu: Dziękując zawsze za wszystko Bogu i Ojcu w imieniu Pana naszego, Jezusa Chrystusa (Ef 5:20). W kilka minut w internetowej Biblii znalazłem ponad 110 wersetów ze słowem modlitwa, odmienianym przez różne przypadki. Każdy z tych wersetów dotyczył konkretnej sytuacji i potrzeby, tak jak werset z Jeremiasza, który zachęca nas do jasno ukierunkowanej modlitwy za miasto.

Prorok Joel mówi z kolei o zmianie serca: Rozdzierajcie jednak serca wasze, a nie szaty! Nawróćcie się do Pana, Boga waszego (Jl 2:13). Zawsze przed Bogiem liczy się stan naszego serca, to furtka przed Boży tron i dostęp do bożych możliwości. Kiedy Bóg wybierał króla po Saulu, wybierał według serca, Pan wyszukał sobie męża według swego serca (1 Sam 13,14).

Dlaczego o tym wspominam? Bo wydaje nam się, że jako ludzie wierzący jesteśmy obiektywni, bezstronni, pozbawieni goryczy, zapalczywości, gniewu i złorzeczenia, ale często niestety tak nie jest. Otaczający nas świat, w tym ilość sposobów na przekazywanie informacji, sprawia, że jesteśmy poddawani wielu bodźcom informacyjnym, które mają wpływ na nasze postrzeganie rzeczywistości. Informacje są często nacechowane wszystkimi tymi negatywnymi ładunkami, które nie mają miejsca w królestwie Bożym. Jesteśmy świadkami wielu dyskusji politycznych i światopoglądowych, a prezentowane wiadomości są wsparte komentarzem, który często nie jest obiektywny. To dzieje się na naszych oczach, a my jesteśmy teoretycznie biernymi widzami tych wydarzeń. Problem polega na tym, że nasza postawa jest tylko pozornie bierna, bo poprzez nasze zmysły trafiają do naszego mózgu i serca informacje.

Tak więc jako pozornie bierni widzowie, niemający realnego wpływu na toczone w mediach batalie słowne, stajemy się jednocześnie w niezamierzony sposób stroną prowadzonych sporów. Albo zgadzamy się z głoszonymi tezami i postawami polityków, albo wręcz przeciwnie, jesteśmy nimi oburzeni. Zajęcie jednego lub drugiego stanowiska najlepiej świadczy o tym, że właśnie w naszym sercu określiliśmy naszą pozycję w stosunku do osoby i treści przez nią prezentowanych. Zdecydowaliśmy się ją ocenić: na „tak” lub na „nie”, „wróg” lub „przyjaciel”.

W Ewangelii Mateusza, w 5. rozdziale czytamy: Słyszeliście, iż powiedziano: Będziesz miłował bliźniego swego, a będziesz miał w nienawiści nieprzyjaciela swego. A Ja wam powiadam: Miłujcie nieprzyjaciół waszych i módlcie się za tych, którzy was prześladują, abyście byli synami Ojca waszego, który jest w niebie, bo słońce jego wschodzi nad złymi i dobrymi i deszcz pada na sprawiedliwych i niesprawiedliwych. Bo jeślibyście miłowali tylko tych, którzy was miłują, jakąż macie zapłatę? Czyż i celnicy tego nie czynią? A jeślibyście pozdrawiali tylko braci waszych, cóż osobliwego czynicie? Czyż i poganie tego nie czynią? Bądźcie wy tedy doskonali, jak Ojciec wasz niebieski doskonały jest. Z fragmentu tego wynika, żeaby skutecznie modlić się o ludzi, nasze serca powinny być czyste od wszelkich uprzedzeń, oceny, opinii i krytyki. Mamy miłować nieprzyjaciół i modlić się za tych, którzy nas prześladują, a wtedy będziemy doskonali, jak Ojciec nasz niebieski jest doskonały. Bóg tak uczynił, że słońce jego wschodzi nad złymi i dobrymi a deszcz pada na sprawiedliwych i niesprawiedliwych, może więc powinniśmy spojrzeć Jego oczami na innych ludzi. Modlitwa za rządzących jest bardzo ważną modlitwą, ale ciężko modlić się, kiedy zasiadający na urzędzie nie jest obiektem naszych sympatii politycznych. Co się stanie, jeśli za kilka miesięcy taka osoba, z którą się nie zgadzasz, zajmie stanowisko ministra, premiera lub prezydenta? Czy łatwo Ci będzie się o niego modlić jako osobę, którą Bóg postawił na danym urzędzie? A może tym bardziej powinieneś objąć modlitwą osobę, która nie spełnia Twoich oczekiwań, ufając Bogu, że On wie co robi. My tu na ziemi nie wszystko widzimy z perspektywy nieba.

Każdy człowiek niech się poddaje władzom zwierzchnim; bo nie ma władzy, jak tylko od Boga, a te, które są, przez Boga są ustanowione. Przeto kto się przeciwstawia władzy, przeciwstawia się Bożemu postanowieniu; a ci, którzy się przeciwstawiają, sami na siebie potępienie ściągają. Rządzący bowiem nie są postrachem dla tych, którzy pełnią dobre uczynki, lecz dla tych, którzy pełnią złe. Chcesz się nie bać władzy? Czyń dobrze, a będziesz miał od niej pochwałę; jest ona bowiem na służbie u Boga, tobie ku dobremu. Ale jeśli czynisz źle, bój się, bo nie na próżno miecz nosi, wszak jest sługą Boga, który odpłaca w gniewie temu, co czyni źle. Przeto trzeba jej się poddawać, nie tylko z obawy przed gniewem, lecz także ze względu na sumienie. Dlatego też i podatki płacicie, gdyż są sługami Bożymi po to, aby tego właśnie strzegli. Oddawajcie każdemu to, co mu się należy; komu podatek, podatek; komu cło, cło; komu bojaźń, bojaźń; komu cześć, cześć. Rzym 13:1-7.

Na koniec pragnę jeszcze raz zacytować werset z Księgi Jeremiasza: A starajcie się o pomyślność miasta, do którego skazałem was na wygnanie, i módlcie się za nie do Pana, bo od jego pomyślności zależy wasza pomyślność! Jer 29:7. Twoje staranie i modlitwa o miasto i rządzących ma wielkie znaczenia dla Ciebie, dla miasta i kraju, ale ma też wielkie znaczenia dla Boga. Bo On szuka wśród nas ludzi, którzy by potrafili wznieść mur i przed obliczem Pana stanąć w wyłomie, wstawiając się za krajem.

Zbyszek Judasz

Grafika pochodzi ze strony: google.pl

08.01.2014


Modlimy się o:

Więcej informacji w zakładce: Ogłoszenia



Spotykamy się:

Niedziela - nabożeństwo

godz. 10:00